Mam na imię Paulina i chcę napisać książkę. Nie byle jaką, bo książkę z przepisami. I nie byle jakimi, bo przepisami każdego z Was, a dokładniej każdego z Was kto zechce wziąć udział w tej zabawie ;)
Na całym świecie działają akcję typu "wędrujący zeszyt", czy "wędrująca książka". Ludzie przesyłają między sobą książki i zeszyty dzieląc się pomysłami, wiadomościami. Zbierając informacje o ciekawych miejscach, spotkaniach.
Na pewno nie tylko mnie do gotowania inspirują zeszyty z przepisami i książki kucharskie. Szczególnie ciekawią mnie wszelkie papierowe, stare wersje przepisów. Do tego pomysłu w dużej mierze zainspirowała mnie książka, którą dostałam, a w niej znaleziona karteczka z przepisem.
Pomyślałam jak cudownie musiałaby wyglądać książka z ręcznie napisanymi przepisami blogerek i blogerów kulinarnych (a może i nie tylko kulinarnych?).
Czy znajdą się chętni na akcję "WĘDRUJĄCY ZESZYT Z PRZEPISAMI" ?
Przedstawię krótko zasady:
1. Kupuję zeszyt. Duży, ładny, w twardej oprawie. Wpisuję się do niego jako pierwsza podając swój ulubiony przepis. Może nawet wkleję zdjęcie, albo coś narysuję ;)
2. Zeszyt wkładam do dużej koperty bąbelkowej i wysyłam dalej do pierwszej osoby, która będzie chętna wziąć udział w akcji.
3. Osoba, która będzie w posiadaniu zeszytu wpisuje się do niego podobnie jak ja - dodaje swój ulubiony przepis.
4. Następnie wysyła zeszyt pod adres wskazany przeze mnie zgodnie ze zgłoszeniami osób chętnych do wzięcia udziału w zabawie (jeśli takie oczywiście się znajdą ;) ) itd, itd...
Jeśli spodobał Wam się ten pomysł napiszcie do mnie. W komentarzu, albo na maila:
tryingtocookandbake@gmail.com
Czy to może się udać?